a

Ogólne:
Pobieralnia:   Treść:
 Radia:




 




Zespół Focus

Twoje ciało

Wciąż chcesz kochać się, nie ważne ze, ktoś inny znów przy tobie jest.
To twoja gra, twój cały świat a w nim, każdy może być .
Uśmiechasz się, już dobrze wiesz, lecz gdybyś mogła odeszła byś na zawsze stąd.
Nim powiesz ostatnie te słowa,  teraz posłuchaj, proszę.

Ref.
Ciało twoje na jedną noc tylko jest, na jedną noc namiętność  twa budzi się.
Gdy świt wstaje ona zapada już w sen, by kolejny raz nocą z kimś kochać się.
Ciało twoje na jedną noc tylko jest , na jedną noc twe życie zamienia się w sen.
I na całe życie to  zostawia ślad, szybki numer na jeden raz.

Dziś kolejny raz widzę cię jak, w innych ramionach tulisz twarz.
Niewinny wzrok, zbyt szczery gest i wiesz już w pułapce jest.
Uśmiechasz się, już dobrze wiesz, lecz gdybyś mogła odeszła byś na zawsze stąd.
Nim powiesz ostatnie te słowa,  teraz posłuchaj, proszę.

Ref.
Ciało twoje na jedną noc tylko jest, na jedną noc namiętność  twa budzi się.
Gdy świt wstaje ona zapada już w sen, by kolejny raz nocą z kimś kochać się.
Ciało twoje na jedna noc tylko jest , na jedną noc twe życie zamienia się w sen.
I na całe życie to  zostawia ślad, szybki numer na jeden raz.


Trzeba zmiany

Nie stój w miejscu nie cofaj się.
Cały świat wciąż do przodu gna.
Teraźniejszość przeminie lecz,
Dużo zmian  jednak przyszłość da.
To co było nieważne jest.
Szybko zginie materii świat.
Przełam   w sobie wsteczności bieg.
Trzeba zmiany!

Ref.
Na na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na

Dużo ludzi przepadło tak.
Błądząc w myślach nie wiedząc że.
Cały świat wciąż do przodu gna.
Trzeba zmiany.
Na na
Na na

Ref.
 Na na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na na na na na na na na
Na na na na na na na na
Na na


Maria

Wspomnieniem moim jesteś ty,
Dziewczyno z dawnych szkolnych dni.
Pamiętam dziś twój uśmiech twe spojrzenie.
Do serca twego chciałem dojść,
Lecz powstrzymało mnie jednak coś.
Przewrotny los oddalił wspólną przyszłość.
W tym dniu nie pojawiłaś się,
Już nigdy nie ujrzałem cię.
Ta jedna myśl dręczy mnie do dzisiaj.

Ref.
Mari Maria Mari Maria
Mari Maria Mari

Co robisz zastanawiam się,
Czy dobrze jest ci dzisiaj czy źle.
Żałuje że wtedy cię nie szukałem.
Tak chciałbym ujżec twoją twarz.
Do tamtej chwili  cofnąć czas.
Jedyny raz tylko tak kochałem.
Czekałem chociaż na twój list,
Lecz nie dotarło do mnie nic.
Tęsknotę mą imieniem twym nazwałem.

Ref.
Mari Maria Mari Maria
Mari Maria Mari

Dziś oszalałem

Szybki wózek czerwony, ty to lubisz mała.
Bierzesz moje kluczyki, szalejesz nim do rana.
A wieczorem zakładasz moje ulubione mini,
Znam ciebie, więc to mnie nie dziwi.
Potem idziesz tańczyć do klubu nocnego,
Znowu pijesz drinki z nieznanym kolega,
I podchodzisz, ze zdziwioną miną.
Co mam zrobić z taka dziewczyną.

Ref.
Dziś oszalałem. Przez nią nie spałem.
Z taką dziewczyną, noc jest chwilą co za krótko trwa.
Dziś oszalałem. Przez nią nie spałem.
Z taką dziewczyną, noc jest chwilą co za krótko trwa.

I następnym razem gdy się wieczór zbliża,
Ty mi mówisz o tym że jest dziś impreza.
Wspólny koleś z klasy ma dziś imieniny,
Będzie piwo i pięknie dziewczyny.
I muzyczny odlot do białego rana,
Więc się zgadzam teraz moja ukochana.
Znowu wieczór przetańczymy cały
Bo jesteśmy właśnie na fali

Ref.
Dziś oszalałem. Przez nią nie spałem.
Z taką dziewczyną, noc jest chwilą co za krótko trwa.
Dziś oszalałem. Przez nią nie spałem.
Z taką dziewczyną, noc jest chwilą co za krótko trwa.

Słoneczne lato

Wakacje pełne wrażeń,
Ty i ja.
Spędzone chwile razem,
Wspólny czas.
Słoneczne lato.
Słoneczne lato.
Słoneczne lato.
Słoneczne lato.

Ref.
Słoneczne lato,
Żadnej chmury  na niebie, wakacyjny czas.
Słoneczne lato.
Słońce dało mi ciebie, połączyło nas.
Tam gdzie byłem ja, tam byłaś i  ty.
Kochałem ciebie za to.
Tam gdzie byłaś ty, spełniały się sny.
Każdego dnia w słoneczne lato.

Tak zakochany nie był chyba nikt.
Spełnieniem marzeń byłaś wtedy mi.
Słoneczne lato.
Słoneczne lato.
Słoneczne lato.
Słoneczne lato.

Ref.
Słoneczne lato.
Żadnej chmury  na niebie, wakacyjny czas.
Słoneczne lato.
Słońce dało mi ciebie, połączyło nas.
Tam gdzie byłem ja, tam byłaś i  ty.
Kochałem ciebie za to.
Tam gdzie byłaś ty, spełniały się sny.
Każdego dnia, w słoneczne lato.

Pocałuj mnie

Gdy patrzę na ciebie, a światła wirują bawi się świat.
To jest mi jak w niebie. Wspaniała zabawa połączyła nas.
W szalonym tańcu, śpiewam dziś słowa te.

Ref.
Pocałuj mnie, jeszcze raz, jeszcze raz, mocno tak.
Bo tylko o tym śnię.
Całuj mnie, całuj mnie,
Dobrze wiesz, tylko tego chcę.
Całuj mnie, całuj mnie, jeszcze raz.
Do rana, mamy czas.
Całuj mnie, całuj mnie,
Dziś tak chcę, pokochać cię.

Gdy tańczę przy tobie,
Twe ciało wiruje, to marzę znów.
By ciebie przytulić,
I poczuć namiętny smak twoich ust.
W szalonym tańcu, śpiewam dziś słowa te.

Ref.
Pocałuj mnie, jeszcze raz, jeszcze raz, mocno tak.
Bo tylko o tym śnię.
Całuj mnie, całuj mnie,
Dobrze wiesz, tylko tego chcę.
Całuj mnie, całuj mnie, jeszcze raz.
Do rana mamy czas.
Całuj mnie, całuj mnie,
Dziś tak chcę, pokochać cię.

Absolutnie ty

Od tamtej pory pamiętam, minął rok.
Nie będę ukrywał, spojrzałem na ciebie szok.
Te oczy, te usta, figura, twe włosy, to istny był cud.
I wiedziałem, że muszę, wykonać, ten pierwszy ruch.

Ref.
Absolutnie ty i nikt.
Absolutnie ty i nikt.
Absolutnie ty i nikt.
Absolutnie ty i nikt.

Wspólne wakacje, imprezy, te piękne dni.
To wszystko, jak bańka mydlana, prysnęło dziś.
Tak bardzo kochałem, wierzyłem, ufałem,
Oddałem ci sny.
To wszystko za mało, byś chciała dziś ze mną być.

Ref.
Absolutnie ty i nikt.
Absolutnie ty i nikt.
Absolutnie ty i nikt.
Absolutnie ty i nikt.

Szał ciał

Kolejna lufa, nowe wizje, schizo blef,
Dziś u Łysego jubel, pełny będzie zlew.
Gorzały nie zabraknie, skóry będą tam.
Wyrywaj co podejdzie, z jedną zostań sam.
Na stole Jola a pod stołem barman śpi.
Zaraz jej podasz loda, lek na upalne dni.
Balety tęgie, czacha dymi, pęka w szwach.
Oszczędzaj siły, jutro znowu czadu dasz.

Ref.
Szał ciał, nocny przyjaciel pań.      
On zawsze stoi, zwarty i gotowy.       
Szał ciał, nocny pogromca dam.  
Wkłada wyjmuje, ostro procentuje.

Dwunasta w nocy, wszyscy nawaleni są.
Już Łysy w kiblu trzyma muszlę, oburącz.
Wszystkie towary tutaj przetrzepane są.
Bierz coś na trzepak bo na ręcznym spędzisz noc.
Na schodach kolesiowi maskę klepie ktoś.
Lecz to nie blacharz ale frajer, tępy łoś.
Ktoś wezwał chipsy, o cholera ale smród.
Gliniarze wchodzą, Joli podziwiają biust.

Ref.
Szał ciał, nocny przyjaciel pań.      
On zawsze stoi, zwarty i gotowy.       
Szał ciał, nocny pogromca dam.  
Wkłada wyjmuje, ostro procentuje.

Odlotowy sen

Przyśnił mi się sen, późny wieczór lasek pięć,
I gablota litrów sześc.
Banda zawodowców trzech,
Gajer, bajer no i cześć,
Wyruszamy wyrwać je.
One blondynkami są, twarde sztuki z siebie rżną,
I wiadomo czego chcą.
Krótki temat jest, jeśli dają no to bierz i nie zastanawiaj się.

Jei jei je
Jei jei je
Gdzie kobiety tam nie będzie źle,
Jei jei je
Jei jei je
Bierzcie trzy a mi zostawcie dwie.

Ref.
Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na

Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na

Wstaje nowy dzień, klimat nocy buja cię.
A przy tobie sztuki dwie.
Zaraz zapoznacie się, będzie małe tetate.
Do roboty, siódma pięć.
Zawodowo obsłuż je, przecież  widzisz mają chęć.
Czas to pieniądz a więc pędź.
Krótki temat jest, jeśli dają no to bierz i nie zastanawiaj się.

Jei jei je
Jei jei je
Gdzie kobiety tam nie będzie źle,
Jei jei je
Jei jei je
Bierzcie trzy a mi zostawcie dwie.

Ref.
Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na

Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na
Na na na na na na na

Tydzień

Poniedziałek tydzień zaczyna się,
Dziś randka z Magdą, mam na nią wielką chęć.
Jutro wtorek, na kawę trzeba pójść,
Numer wiadomy, do Kasi dzwonię już.
Zaraz środa w pubie promocja jest,
Na piwo idę z Anią mam wypić chęć.
Z Izą szybki obiad czwartkowy zjem.
Piątek Monika, w sobotę jestem sam,

Ref.
Bo ja gram, w sobotę koncert mam. 
W niedzielę będę spał.      
Tydzień za sobą mam.

Poniedziałek tydzień zaczyna się,
Na randce z Magdą, Kasia widziała mnie.
A we wtorek plany zmieniły się,
Z Kasią nie wyszło, z Gosią spędziłem dzień.
W środę w pubie wypiłem piwek sześć,
Z Anią przyszedłem, Blanka wyniosła mnie.
W czwartek obiad z Izą przedłużył się.
Piątek Monika, w sobotę jestem sam,

Ref.
Bo ja gram, w sobotę koncert mam. 
W niedzielę będę spał.      
Tydzień za sobą mam.
Czat:

Odwiedziło Mnie już:


Sąda:

Księga Gości:
Dodaj wpis

Pokaż wpisy
Komentarze: